poniedziałek, 23 grudnia 2013

1

ROZDZIAŁ 1
POLICJANT
  

M
 iał już dość wszystkiego. Miał w dupie wszystkich dookoła. Wszyscy go irytowali. Nienawidził swojej pracy. Po wojnie, nie chciał już zostać aurorem. Nie wiedział właściwie za kogo pójdzie. Dwa lata temu postanowił, iż zostanie… policjantem? Tak. Jest mugolskim stróżem prawa. Nikt nie doceniał jego pracy. Któż by to pomyślał?
            -Zabieraj się w końcu do roboty! – Warknął komendant na pracownika.
            -Przecież ciągle pracuję, a Pan co już zrobił?! – Syknął towarzysz. – Nadal nie dostałem wynagrodzenia za wszystkie trudy.
            -Będziesz się musiał jeszcze stężyć, by zostać PRAWDZIWYM policjantem. – Szef opuścił gabinet blondyna.
            Tak się stoczył Dracon Lucjusz Malfoy.
~~*~~
            Kiedy jakiegoś wieczoru, Draco przekroczył próg swojego własnego mieszkania, usłyszał jakiś brzęk szkła z salonu. Z kieszeni wyciągnął różdżkę i wymierzył nią przed siebie. Zamknął cicho drzwi wejściowe i zmierzył w głąb domu.
            -Serio? Znowu Ty? Weź już sobie daruj… Wiem, że jest sobota, ale daj mi dzisiaj spokój. – Jęknął, kiedy spostrzegł na kanapie swojego najlepszego przyjaciela z dzieciństwa, Blaise’a George’a Zabiniego. Blondyn odłożył magiczny patyk na stoliku i opadł na fotel, wyciągając swoje nogi do przodu.
            -Tak, znowu ja. Co tu siedzisz?! Idziemy! – Mówiąc to, Blaise wstał z kanapy.
            -Niby gdzie?
            -Do klubu.
            Malfoy jęknął przeciągle. Nie miał ochoty na to wszystko. Gdy tylko jednak widział słodkie oczka czarnoskórego, przewrócił oczyma i wstał niechętnie z fotela.
            -Dokładnie to gdzie?
            -Zobaczysz. – Uśmiechnął się zagadkowo Zabini.
***
            -Chyba Cię pojebało. – Warknął Malfoy, gdy z przyjacielem dotarł do celu.
            -Nie sądzę. Jest to rewelacyjny klub, byś się od stresował.
            -Klub ze striptizem?! Już całkowicie na mózg padłeś!
            -Właśnie nie. A teraz rusz się, bo drogę mi blokujesz.
            Blaise chwycił blondyna za rękaw i pociągnął za sobą. Draco wyrywał się z uścisku towarzysza, jednakże wszystkie jego starania poszły na marne. Zaczął jęczeć. Brunet spojrzał na niego. Z tą miną, szarooki wyglądał jak małe, rozkapryszone dziecko.
            -Weź się ogarnij, co? Wszyscy się na nas gapią – szepnął w jego stronę.
            -No to wypieprzajmy stąd. Nie mam ochoty tam wchodzić.
            -I tak wiesz, iż nie ulegnę. Właź! – Popchnął arystokratę przed siebie i uniemożliwił mu zawrócenie. Draco z spuszczoną głową i zrezygnowany, posłuchał się czarnoskórego. Od razu zrobiło się głośniej oraz tłoczniej.
-*-
            -Pośpiesz się! Zaraz musimy wychodzić! – Poganiała przyjaciółkę Ginny.
            -Jakoś mnie to nie przyciąga… - wyznała Hermiona. – Gin… - spojrzała rudej w oczy – ja nie chcę tego robić. Brzydzę się samą sobą.
            Weasleyówna przykucnęła przy szatynce i objęła ją.
            -Musimy to robić. Inaczej wiesz co się stanie.
            -Wiem… On jest po prostu szantażystą… Wymigajmy się z dzisiaj. Powiedzmy, iż się źle czujemy, czy coś… Proszę.
            -Nie oszukamy go. – Weasley posmutniała. – Chodź. Jeszcze został nam tylko rok…
            -No tak… Jeszcze TYLKO 365 dni, do końca, o ile nie będziemy musiały dłużej… - wyznała, po czym razem z najlepszą przyjaciółką, opuściła pokoik, zmierzając na wielką salę.

-*-
            -Wiesz co? Chodźmy do drugiego pomieszczenia, bo tutaj jest zbyt dużo ludzi, a tam także są zajebiste laski. – Odezwał się po chwili Zabini.
            -Mi jest wszystko obojętne. I tak mam chujowe życie – wzruszył ramionami. Brunetowi wyszedł wielki banan na twarzy z zadowolenia. Przeszli do drugiego pomieszczenia.
            -Chodź bliżej rur. Będą lepsze widoki – szepnął podekscytowany brązowooki. Bezradny Malfoy nie miał i tak nic do gadania. Podeszli.
~~
            Czuła się po raz kolejny poniżona. Właśnie ci wszyscy ludzie patrzą się na jej prawie nagie ciało, tańczące przy tej przeklętej rurze. Nienawidziła tego. Chciała się wydostać z tego całego gówna, jednakże nie może. Nie może tym wszystkim ryzykować, bo ON jest naprawdę niebezpieczny. Często zamykała oczy, kiedy ktoś na nią gwizdał.
            FIUUUU!
            Gwizd. Chciała przymknąć powieki, jednakże tego nie uczyniła, gdyż gdzieś już kiedyś słyszała ten gwizd. Dawno temu… Jeszcze w szkole… Popatrzyła w tłum, poszukując osoby, która wydała znajomy dźwięk. Doznała szoku. Blaise Zabini.
            Po chwili większy szok!
            Malfoy.
            Draco Malfoy.
            -O ja pierdole… Malfoy tutaj jest… - pomyślała i przerażona oddaliła się od rury, po czym gdzieś zniknęła.
|~|~|
            Nie interesowały go takie rozrywki. Może w czasach szkolnych, jednakże nie teraz! Gdy usłyszał gwizd od towarzysza spojrzał na niego zdziwiony. Po chwili zorientował się, iż zagwizdał do jednej z kobiet. Była odwrócona. Posiadała proste, ciemne włosy, które sięgały jej do łokci. Nie widział jej twarzy, aż do tej chwili. Owa – zdezorientowana – kobieta, spojrzała w ich stronę, a blondyn od razu poznał jej twarz. Rzęsy były czarne i długie. Usta całe czerwone od szminki.
            -Blaise! – szepnął w jego stronę. – Diable!
            -Co?
            -Nie poznajesz jej?
            -Tej seksownej laski? Nie. A ty? Znasz ją? Jedna z Twoich hogwarckich zdobyczy?
            -Spierdalaj! To Granger! Hermiona Granger!
            -CO?! – Oczy Blaise’a zrobiły się wielkie jak galeony. Spostrzegli, iż kobieta szybko się oddala. Draco poznał, iż była przerażona. W końcu nie na co dzień, wróg widzi swojego wroga, który odprawia striptiz. 

3 komentarze:

  1. Super a to jest najlepsze "W końcu nie na co dzień, wróg widzi swojego wroga, który odprawia striptiz." UMARŁAM ahahah czekam na następny :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow ! Szok! Dracon mugolskim policjantem?! Hahahahahhaa. No to rzeczywiscie. Bardziej sie stoczyc nie mogl. ;* hahahahha. No nie moge..mam nadzieje ze kolejny rozdzial juz niedlugo. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojacie!! Normalnie szok!! Draco policjantem, Hermiona striptizerką... Ojacie!!!! I jeszcze on ją musiał zobaczyć
    Malfoy
    Draco Malfoy
    No normalnie szok!! Super świetne, jesteś genialna. Pozdrawiam geniusza
    ~Olciak ;)

    OdpowiedzUsuń